Jeepnieci - Bezwypadkowy samochód
Każdy kto staje przed dylematem zakupu samochodu zadaje sobie podstawowe pytanie „czy ten samochód jest powypadkowy czy też nie”. Niestety w tej kwestii nie możemy liczyć na szczerość handlarzy, których głównym celem jest szybkie uzyskanie gotówki celem wyjazdu po zakup kolejnego „złoma”, jego podpicowanie i wciśnięcie nieznającemu się na tym klientowi.
Zakup pojazdu bezpośrednio od sprzedającego daje większą pewność co do rzeczywistego stanu technicznego samochodu, jak również co do przeszłości pojazdu. Niestety i w takim wypadku również nie mamy 100% pewności czy auto nie jest powypadkowe, gdyż sprzedający może nie mieć świadomości o tym, że jego auto posiada taką historię.
Jak się ustrzec przed wypadkowymi pojazdami???
W tej kwestii dużą rolę odgrywa doświadczenie i styczność z daną marką. Najlepszym rozwiązaniem jest poproszenie o pomoc przy zakupie osoby posiadającej wiedzę w temacie marki jaką jesteśmy zainteresowani. Każdy egzemplarz który nas interesuje musimy obejrzeć na żywo, nie należy się kierować i sugerować zdjęciami jakie spotykamy na aukcjach internetowych, ponieważ zdjęcia można odpowiednio zrobić tak by ukryć wszelkie wady samochodu. Zatem podstawa to OSOBISTE OGLĘDZINY, z udziałem osoby posiadającej stosowną wiedze. Jeżeli nie możemy liczyć na takie wsparcie techniczne to zapraszamy do PORADNIKA KUPUJĄCEGO, gdzie znajdziecie wskazówki na ustalenie typowych usterek danego modelu m-ki Jeep.
Pierwszy kontakt z autem to przede wszystkim bodźce wzrokowe. Dobrze jest oglądać auto w pełnym słońcu tak by można było zaobserwować załamywanie się promieni słonecznych na elementach karoserii. Należy porównać kształty obu stron pojazdu, długości elementów lewej strony powinny być takie same jak prawej strony – nic nie powinno odstawać. Każda widoczna różnica wskazywać może na przebyty incydent. Wizualnie sprawdzamy okolice relingów, czy blacha w tych miejscach nie jest ponaciągana. Po otwarciu klapy bagażnika warto spojrzeć na znajdujące się po bokach spawy, czy nie są ponaciągane. Również po otwarciu maski silnika sprawdzamy stan spawów. Starajmy się pooglądać wnętrze komory silnika od strony kabiny. Warto również przyjrzeć się elementom silnika, gdyż spotkałem się już z modelem 5.7 HEMI, który nosił opis białym markerem 6.1 HEMI !!! Na tyle ile jesteśmy w stanie sprawdzamy stan podłużnic – warto podjechać na podnośnik / kanał.
Watro przyjrzeć się wnętrzu pojazdu od podszybia do podłokietnika. Miałem okazje widzieć egzemplarz, który miał wyłamane plastikowe elementy uchwytów na kubki (te w okolicach dźwigni skrzyni biegów i podłokietnika). Niestety ten fakt oraz kilka innych wskazywał na to, że silne uderzenie spowodowało wepchnięcie silnika do wnętrza kabiny.
Jak zawsze powinniśmy się kierować zasadą ograniczonego zaufania, stąd warto mieć ze sobą miernik grubości lakieru. Na aukcjach internetowych możemy już kupić najprostsze mierniki począwszy od kilkunastu złotych opartych na zasadzie działania magnesu, do kilkuset złotych za półprofesjonalne / profesjonalne mierniki z wyświetlaczami cyfrowymi oparte na precyzyjnym pomiarze grubości lakieru. Dobrze jest znać wartość grubości danej marki, ale najistotniejszą kwestią jest to by grubość lakieru poszczególnych elementów na badanym aucie była identyczna. Pomiar zaczynamy od dachu, gdyż ten element może nam dużo powiedzieć. Następnie boki, błotniki, maska, tylna klapa. Różnica do 50 mikrometrów jest do przyjęcia.
Kolejną istotną rzeczą jest jazda próbna. Auta pochodzące z poważnych wypadków, które następnie zostały poskładane przez handlarzy z 2-3 innych modeli, mają problem m.in. z prawidłowym równym hamowaniem, gdyż przeważnie auto ściąga na którąś ze stron.
W przypadku marki Jeep z uwagi na atrakcyjną cenę zdecydowana większość egzemplarzy pochodzi z rynku USA. Niestety dużą część stanowią auta powypadkowe. Oczywiście fakt ten nie dyskwalifikuje takiego samochodu gdyż część to drobne kolizje w ruchu drogowym, jednak niestety część to skasowane auta, które nie podlegają już rejestracji na terenie USA. Takie egzemplarze kupowane są „za grosze”, następnie dospawane są do nich elementy z 2-3 innych egzemplarzy, po czym są wciskane nic świadomym kupującym po znacznie zaniżonej cenie niż rynkowa.
Istotnym jest fakt, że auta sprowadzane z USA posiadają udokumentowaną historie m.in. w systemie CARFAX, co pozwala na sprawdzenie takiego egzemplarza po nr VIN. Na chwile obecną istnieje możliwość bezpłatnego sprawdzenia historii pojazdu pochodzącego z USA za pośrednictwem forum www.bezwypadkowy.net. Wystarczy się zalogować i podać interesujący nas nr VIN. W przypadku kiedy sprzedający ma „opory” i nie chce podać nam nr VIN oznaczać to może, że posiada wiedzę o podejrzanej przeszłości oferowanego pojazdu.
Osobiście spotkałem wiele egzemplarzy powypadkowych sprowadzonych przez pasjonatów m-ki Jeep i doprowadzonych do pierwotnego stanu, jak również spotkałem wiele aut rzekomo „czystych w CARFAX” które już na terenie kraju brały udział w kolizji/wypadku. Dlatego nie ma reguły i zawsze należy kierować się zdrowym rozsądkiem.
opracował: goliacik [@]
