Jeep - LPG
W związku z moimi przejściami z gazem jakiś czas temu, co poskutkowało demontażem instalacji przez firmę polecaną na forum o czym można poczytać w dziale niepolecane na forum JEEP.Org.Pl
Z konieczności musiałem się doktoryzować z dziedziny LPG co doprowadziło mnie do decyzji, że sam z kolegą z www.lpg-forum.pl zrobimy to lepiej od większości warsztatów.
W tym miejscu chciałbym podziękować Jarkowi i Panu Piotrowi z forum lpg za wszelką pomoc.
Mój wybór padł na jedną z najlepszych instalacji na rynku co potwierdza wiele testów - Landi Renzo Omegas w następującej kompletacji:
Elektronika: Omegas 6 cylindrów
Reduktor: IG1 Maggerato (reduktor 2-stopniowy, chyba najlepszy jaki powstał do LPG)
Wtryskiwacze: MED Białe (największe ale do 4.0 spokojnie z zapasem wystarczą czarne)
Wielozawór: Super (o większym przepływie)
Przewód: Faro średnica wewnętrzna 8 mm (do 4.0 wystarcza przewód 6mm ale już do V8 powinien być 8mm), wszystkie połączenia - 'gardła' rozwiercone na 5.2 mm
Już na pierwszy rzut oka widać, że jakość wykonania instalacji LR jest dużo lepsza od pozostałych. Nawet blachy mocujące graty są pancerne i można by za nie Jeepa ciągnąć
Jeśli nie chcesz wydawać, aż tylu pieniędzy na LPG, a chcesz mieć pewność, że wszystko będzie ok to mogę polecić sprawdzony, bardzo dobry i tańszy zestaw w następującej kompletacji: STAG 300 Plus/Premium (do nowszych Jeep-ków), reduktor - Magic 3/Scorpion ST (motor 4.0)/Scoprion GT (motor 5.2), wtryskiwacze - Magic Jet/Matrix, w fazie testów jest również nowy obiecujący Valtek typ 34.
Trzeba jednak pamiętać, że cała tajemnica poprawnego działania instalacji kryje się w jej montażu. Jeep jest na tyle mało wymagający, że nawet na kiepskiej ale dobrze zamontowanej instalacji będzie się sprawował dobrze.
Kilka podstawowych zasad:
- odwierty w kolektorze powinny być możliwie najbliżej wtrysków benzynowych pod podobnym kątem i sierowane na zawór ssący
- reduktor powinien być zamontowany poniżej poziomu zbiorniczka wyrównawczego w pozycji pionowej, wylotem gazu ku górze co zapobiega jego zapowietrzaniu się i osadzaniu syfu
- wtryskiwacze gazowe powinny mieć wężyki jednakowej długości i możliwie jak najkrótsze, należy uważać przy montażu niektórych typów wtryskiwaczy, ponieważ powinny być montowane pionowo (przy MED-ach akurat nie ma to znaczenia)
- jeżeli to możliwe filtr fazy lotnej powinien być zamontowany w pozycji poziomej
- nie warto również oszczędzać na przewodach gazowych i zastosować PARKERA, inne często pękają i są nietrwałe
- kalibracja instalacji powinna być przeprowadzona w warunkach drogowych, podłączenie laptopa i regulacja w garażu niewiele daje choć w przypadku Omegasa często wystarczą minimalne poprawki, wszystko zależy od jakości instalacji i oprogramowania
Cały zestaw wygląda tak:
Początek przygotowań:
Demontaż kolektora według mnie jest koniecznością żeby prawidłowo zrobić nawierty i zapobiec dostaniu się wiór do komór spalania, a powinno wyglądać to zgodnie z poniższym rysunkiem na którym widać również jak beznadziejnie wykonał pierwsze nawierty warsztat:
Zdjęcie zamieszczone dzięki koledze Lukas1976 przedstawia podręcznikowo wykonane nawierty z osadzonymi wkrętkami.
Finezyjny uchwyt pod mocowanie reduktora
Zamocowane wkrętki z wężykami (niestety jakość marna ale będzie lepsza fotka)
Mocowanie wtryskiwaczy. Ostatecznie udało mi się zejść z długością wężyków do ok 17-18 cm. Nie jest to może rewelacja ale przy MED-ach nie ma szans na krótsze. Na zdjęciu widać również jak wszystkie elektryczne przewody od instalacji do wtryskiwaczy benzynowych zostały puszczone w oryginalnej listwie. Nic nigdzie się nie poniewiera
Tak przedstawia się montaż butli. Pojemność 70 l mieści się idealnie. Została tak umieszczona z pełną premedytacją, ponieważ po przerobieniu kilku wariantów (wcześniej miałem pod autem) uważam, że jest to najlepsze miejsce również pod względem bezpieczeństwa. W bagażniku rzadko goszczą większe rzeczy, więc mi to nie przeszkadza. Przy takim ułożeniu walca i delikatnym podgięciu pływaka na 1 tankowaniu zmieściło się 57 l.
Montaż reduktora. Trójniki wodne zostaną jeszcze wymienione na metalowe o większej średnicy bo seryjne mocno zwężają przepływ. Ciśnienie zostało ustawione na 1.3 bara(zalecane przez LR). Podczas max przyspieszania ciśnienie w reduktorach IG1 rośnie - w przypadku Jeep do 1.9 bara.
Montaż komputera gazowego
Wlew
Centralka (trochę marna jakość)
Na deser całość Przewody gazowe zostaną jeszcze delikatnie przerobione ze względów estetycznych ale do tej operacji muszę dokupić taką fajną złączkę
Montaż dobiegł końca i odbyły się pierwsze testy na gazie. Jeśli chodzi o zestrojenie to praktycznie wystarczyła autokalibracja. Oczywiście po przejechaniu pierwszego 1000 km i 'ułożeniu' się komponentów zostanie przeprowadzona gruntowna kalibracja.
Cała kalibracja polega na:
- dobraniu odpowiedniej średnicy dysz do mocy silnika (niewłaściwie dobrane dysze można w pewnym zakresie korygować ustawieniami ciśnienia na reduktorze - w instalacji LR zamiast rozwiercania dysz dobiera się tylko jedną z 3 wielkości wtryskiwaczy: zielone->małe, czarne->średnie, białe->duże)
- zebraniu mapki benzynowej
- zebraniu mapki gazowej
- sprawdzaniu czy mapki się pokrywają i ewentualnej korekcie
Oczywiście wszystko ładnie się zagra pod warunkiem odpowiedniego dobrania komponentów i właściwego montażu.
Screeny:
Bardzo pomocną rzeczą w kalibracji instalacji jest podłączenie się równocześnie z ECU gazowym i złączem OBD samochodu. Dzięki temu można wszystko zestroić bardzo precyzyjnie. Cała operacja polega na obserwowaniu chwilowych i długoterminowych korekt wtrysku (do tego celu można użyć np. programu ScanTool.net). Na początek sprawdzamy jakie korekty występują w poszczególnym zakresie obrotów na benzynie, a następnie przełączmy na gaz i porównujemy jakie są różnice między paliwami. Wahania w zakresie do 10% są uznawane za idealne ustawienie. Większe różnice koryguje się poprzez wzbogacanie lub zubażanie mieszanki w odpowiednim zakresie obrotów poprzez oprogramowanie instalacji.
Do regulacji silnika rzędowego wykorzystujemy zaznaczone parametry, a przy V-ce dochodzi również korekty na blok 2.
UWAGA!:
Złe ustawienie instalacji skutkujące błędami w postaci zbyt ubogiej/bogatej mieszanki. Uboga mieszanka skutkuje wypalaniem gniazd zaworowych i może prowadzić do uszkodzeń silnika. Zbyt bogata mieszanka niesie za sobą mniej groźne skutki jak np. zatkanie katalizatora niemniej jednak w obu przypadkach występuje zwiększenie zużycia paliwa. Zubożenie mieszanki na LPG wcale nie zmniejsza spalania! Trzeba jednak uważać i nie czekać jak już pojawią się błędy, ponieważ Jeep ma bardzo dużą tolerancję zanim wyrzuci błędy.
Kalibracja instalacji jest dość dobrze opisana na stronach firmy AC - producenta STAG-a skąd można darmowo pobrać instrukcję i wraz z pełnym oprogramowaniem.
Dlaczego przedstawiam akurat kalibrację STAG-a? Otóż dlatego, że wszystko jest dostępne w języku polskim z pełną instrukcją dzięki której można zrozumieć o co tak naprawdę chodzi. Generalnie wszystkie instalację mają te same zasady kalibracji, a różnią się jedynie oprogramowaniem:
http://www.ac.com.pl/programy-i-instrukcje-obslugi/programy-i-instrukcje-obslugi,275
Póki co Jeep chodzi jak marzenie z czego jestem niezmiernie zadowolony, bo nic tak nie cieszy jak samodzielnie wykonana praca, która się sprawdziła
Dzięki uprzejmości kolegi Jendrol-a zamieszczam screeny z jego ustawień:
Pacjent to: Jeep Cherokee KJ 3.7 V6
Elektronika: STAG 300 plus
Reduktor: Magic 3
Wtryskiwacze: Magic Jet
Mapka jaką pozostawił po sobie gazownik gdzie Jeepek wywalał błędy w postaci ubogiej mieszanki:
Mapka jaką ustawił Andrzej po godzinie zabawy z oprogramowaniem. Wszystkie błędy zniknęły a Jeep zaczął jeździć poprawnie.
Jeśli masz problemy z gazem lub chciałbyś zamontować/poprawić instalację to zapraszam do siebie
Nie jest to oferta profesjonalnego warsztatu ale gazownika z konieczności i pasjonata Jeep-ków
opracował: Misiek_87 / tel. 692 087 824 /