Jeepnieci - Porównanie WJ Vs. WK

 


Przez około 3 lata byłem użytkownikiem Jeepa Grand Cherokee WJ z 2001r. który był produkowany w latach 1999-2004. Od około pół roku posiadam model Grand Cherokee WK z 2005r., tj. następną generację produkowaną w latach 2005-2010. W związku z powyższym chciałem podzielić się z Wami moimi przemyśleniami i dokonać wstępnego porównania WJ Vs. WK.

 

Wymiary:
WK jest wyższy o 23mm
WK jest szerszy o 34mm
WK jest dłuższy o 140mm
WK jest cięższy o około 250kg

 

Silnik:
Oba modele jakie posiadałem były wyposażone w silnik 4.7 V8. Pomimo tego, że WK jest większym i cięższym autem to spalanie notuje na tym samym poziomie – tj. około 20 l. LPG/100km (Katowice i aglomeracja śląska). Należy pamiętać, że gama silników spotykanych w WJ to benzynowe 4.0; 4,7; 4.7HO oraz diesle 3.1TD i 2.7CRD zaś gama silników spotykanych w WK to benzynowe 3.7; 4.7; 5.7HEMI; 6.1HEMI oraz diesel 3.0CRD.

 

Zawieszenie:
Niestety nigdy nie posiadałem w/wym. modeli ze standardowym zawieszeniem, gdyż mój WJ posiadał zawieszenie UpCountry a nabyty WK miał już założone amotyzatory Bilsteiny 6. Nie mniej jednak moja opinia pokrywa się z większością opinii użytkowników, którzy przesiedli się z WJ na nowszego WK. Otóż WK prowadzi i zachowuje się dużo lepiej niż poprzednik WJ. Został zniwelowany efekt tzw. „bujania” szczególnie spotykany w amerykańskich wersjach WJ (WG posiadało trochę sztywniejsze zawieszenie). Sprawność hamulców została poprawiona a co najważniejsze wyeliminowano często spotykany w WJ problem z tłoczkami.

 

Napęd:
W tej kwestii rzetelnie wypowiem się po przebytej zimie, gdyż w WJ posiadałem napęd QuadraDrive, który bardzo dobrze sprawdzał się podczas silnej zimy, natomiast w WK posiada napęd QuadraTrack II, który powinien się zachowywać identycznie, ale to porządna zima zweryfikuje. Na plus nowej generacji było zastosowanie napędy QuadraDrive II spotykanego przeważnie z silnikami 5.7HEMI  oraz sporadycznie z 4.7 (UWAGA: z wersją silnikową 5.7HEMI zdarzają się również auta z napędem jedynie na tylną oś – tzw. „kastraty”).

 

Design:
Z początku byłem sceptycznie nastawiony do modelu WK i przyznam, że WJ podobał mi się o wiele bardziej, ale z czasem  przyzwyczaiłem się do „ostrych krawędzi” nadwozia WK. Również do przednich reflektorów po przesiadce z WJ trzeba chyba trochę przywyknąć, ale tył osobiście mi się zawsze podobał. Wnętrze nie posiada żadnych fajerwerków – to typowy amerykański samochód i albo się podoba, albo nie!  

 

Podsumowanie:
Po przesiadce z WJ na WK nie żałuje mojego wyboru. Jestem z WK bardzo zadowolony gdyż pod każdym względem co do moich oczekiwać wypadł pomyślnie. Zaznaczam jednak, że użytkuje samochód jedynie w ruchu miejskim i głównie zależy mi na komforcie jazdy. Jeżeli ktoś nosi się z zamiarem zakupu auta pod kątem jazdy w terenie to zdecydowanie bardziej polecam zakup WJ/WG. Oczywiście WK również można dostosować do jazdy w terenie, jednak koszty takiego przedsięwzięcia są zdecydowanie większe niż w przypadku modeli WJ/WG.

 

opracował: goliacik

 

JEEPnieci SQUAD - Copyrights
  • google