MODEL
Jeep - Grand Cherokee (1999-2004)
Wymiana uszczelniaczy mostu D35C
(wraz z łożyskami oraz klockami i szczękami hamulców)
Pozwoliłem temu trwać zdecydowanie zbyt długo, toteż w rezultacie miałem trochę dodatkowej roboty do wykonania (moje szczęki hamulca ręcznego i klocki hamulcowe były PRZESIĄKNIĘTE olejem przekładniowym, więc musiały być wymienione)
Zanim zabierzecie się za tą naprawę, będziecie potrzebować co następuje:
- Uszczelniacze półosi
- Łożyska Półosi
- Pierścienie zabezpieczające łożysk
- Zestaw szczęk hamulca ręcznego
- Tylne klocki hamulcowe
- Olej przekładniowy
- Smar łożyskowy
Większość potrzebnych narzędzi to rzeczy typowe, za wyjątkiem młotka ślizgowego i sprzętu potrzebnego do wprasowania łożysk, co może dla nas zrobić większość warsztatów. Osobiście miałem dostęp do prasy, ale nie miałem odpowiednich podkładek, ani też prasa nie miała dostatecznej wysokości aby pomieścić półosie.
Mam szczęście posiadać warsztat w którym mogłem pracować (wstawiam w tym miejscu silnik V8 Lexusa do mojego 4Runnera). Ale do rzeczy:
Zaczynamy
Podnieś tył samochodu i podeprzyj go na koziołkach. Zdejmij tylne koła.
Podniesiony na koziołkach ze zdjętymi kołami
Te koła potrzebują nieco czyszczenia… To nie pył z hamulców, tylko olej przekładniowy…
Ubabrane koło
Aby ułatwić sobie życie, odkręć tylny stabilizator- są po dwie śrubki na każdą stronę mostu.
Odkręcony stabilizator
Odkręć śruby i zdejmij pokrywę dyferencjału żeby spuścić olej:
Spuszczanie oleju
Usuń dwie śruby trzymające zacisk i zawieś zacisk na sprężynie (ja użyłem do tego celu opasek zaciskowych, ale może to być cokolwiek, np. kawałek drutu). Chodzi o to, aby nie uszkodzić przewodu hamulcowego (nie pozwólcie mu zwisać na przewodzie):
Widoczne śruby trzeba odkręcić aby zdjąć zacisk
Zdejmij tarczę z piasty (bardzo przydaje się młotek bezodrzutowy)
Lekkie uderzenie bezodrzutowca uwalnia tarczę
Tak, dość mocno zasmarowane wszystko. Nie dziwota że mój ręczny nie działał.
Pokryty olejem ręczny
Problem nie występujący w pełnych tarczach, ale dziurki Stillenów były wypełnione smarem, więc konieczna była odrobina czyszczenia.
Myjka do części jest bardzo poręczna przy myciu części pokrytych olejem
Odkręć płytkę trzymającą półoś (4 nakrętki od wewnętrznej strony osłony hamulca)
Czujnik ABS
Niektórzy wspominają, że manual Haynes’a mówi aby usunąć w tym momencie czujnik ABS- ja tego nie zrobiłem, ale po prostu na niego uważałem. Przykręć młotek ślizgowy do piasty i walnij. Ponieważ WJ nie ma c-clipów nic nie trzeba odpinać wewnątrz dyferencjału, jedynie trzeba spuścić z niego olej.
Przymocowany młotek ślizgowy
No i wychodzi…
Wyciągnięta półośka
Ok- zauważycie, że ręczny jest już zdjęty.
Tu jest dobre zdjęcie złożonego hamulca ręcznego. Sprężynki i sworznie zabezpieczające muszą być zdjęte żeby zdjąć cały hamulec. Było to całkiem łatwe z usuniętą półośką- dało to dożo dodatkowego miejsca do pracy.
Szczęki hamulca ręcznego
Weź swą półoś do wiertarki stołowej jeśli takową posiadasz (ręczna prawdopodobnie też się nada). Użyj wiertła 3/8” (10mm) żeby wwiercić się w pierścień zabezpieczający. WAŻNE: uważaj, żeby nie wwiercić się w półoś- chcesz tylko osłabić pierścień przez usunięcie części materiału.
Wiercenie pierścienia zabezpieczającego
Weź majzel, umieść jego krawędź w wywierconym otworze i walnij zdrowo.
Majzel w nawierconym pierścieniu
To spowoduje pęknięcie pierścienia i umożliwi jego proste zsunięcie.
Pęknięty pierścień
Pierścień można zsunąć
Powtórz ten proces na drugiej stronie po czym weź półosie, łożyska, uszczelniacze, pierścienie i smar do swojego ulubionego warsztatu.
Teraz jest dobry moment aby wyczyścić tylne osłony hamulców i inne elementy pokryte olejem.
Cóż to była za brudna robota….
Wyczyszczone osłony hamulców
Jedna sprawa- upewnij się, że wyciągnąłeś stare bieżnie łożysk z pochwy mostu. Są one zaprojektowane aby układać się w pochwie po wsadzeniu półosi.
Usuń bieżnię łożyska
Teraz gdy masz już półosie z wprasowanymi przez warsztat elementami, jesteś gotów do poskładania całości. Najpierw poskładałem hamulec ręczny, gdyż jest dużo prościej bez półosi w środku. Tutaj półoś gotowa do powrotu na swoje miejsce:
Gotowa półoś
Wsadź półosie spowrotem w pochwy i ostroźnie wsadź wielokliny w dyferencjał. Upewnij się, że wsadzasz je z właściwej strony- mają różne długości. Gdy czujesz już, że półoś siedzi, uderz ją kilka razy młotkiem bezodrzutowym. Przykręć ponownie nakrętki mocujące.
Czas wyregulować hamulec ręczny. Nasuń tarczę na piastę i kręć, słuchając czy słychać tarcie okładzin. Element obok sprężynki z kołem zębatym jest obracany by rozciągać/skracać miejsce mocowania szczęk. Jest do tego specjalne narzędzie, ale ja użyłem po prostu śrubokręta i dłoni by delikatnie go podbijać- mam już dość specjalnych narzędzi.
Poskładany hamulec ręczny
Wyjąłem stare klocki hamulcowe wcześniej, jest tam sprężynka utrzymująca zewnętrzny klocek na miejscu, a wewnętrzny ma specjalny klips wchodzący w otwór pośrodku zacisku, widoczny poniżej. Użyłem obejmy stolarskiej żeby rozszerzyć zacisk, co ułatwia nasunięcie go spowrotem na tarczę.
Wyjmij stare klocki z zacisku
Załóż nowe klocki
Ta sprężynka to k**wa...
Sprężynka klocka bardzo trudno wciska się na swoje miejsce
Przykręć zaciski spowrotem do mostu.
Wyczyść pokrywę dyferencjału, posmaruj silikonem i przykręć ją. Napełnij dyferencjał olejem i przykręć stabilizator do mostu.
Załóż spowrotem koła i opuść go na ziemię. Pomyślałem, że przy okazji dołączę moją zapasówkę do rotacji…
Wszystko poskładane
No i gotowe. Mój przeszedł test na trasie 1300 mil w wakacje następnego dnia po wymianie. Żadnych wycieków!
opracował: mendelmax (jeepslimited.com, autor: Cebby)