MODEL

Jeep - Grand Cherokee (2005-2010)

 

WH - Wymiana paska wielorowkowego (CRD)

JeepGrand Cherokee 3.0 CRD - WH prod. 12/2005

Stosunki anatomiczne:

Tylko jeden pasek przenosi moc z koła pasowego na wale korbowym silnika na agregaty: alternator, pompę wodną, kompresor klimy i pompę wspomagania (z kolei pompa podciśnienia zasilana jest bezpośrednio z wałka rozrządu). Pomimo, ze pasek nie posiada żadnej dedykowanej osłony, dostęp do niego skutecznie ograniczają elementy dolotu powietrza do intercoolera, wentylatory chłodnic oraz  cala masa rurek, głównie klimatyzacji. Jego naprężenie regulowane jest automatycznie za pomocą wahliwie zamocowanego koła napinającego z silną sprężyną.

UWAGA: sprawdź ilość rowków w swoim pasku!

Wymiana jest nieskomplikowana, acz dość pracochłonna. W kluczowym momencie wymaga pomocy drugiej osoby i dostępu zarówno od góry, jak i od dołu silnika. Przydają się szczupłe ręce.

Narzędzia:

  1. -      klucze nasadowe: 8 mm, 10 mm, 12 mm, 14mm, 17 mm, gwiazdkowy E11, (E14*); wraz z  przedłużkami dobrze trzymającymi nasadkę
  2. -      klucz płaski 8 mm, 10mm
  3. -      śrubokręt płaski,  Torx 20, Torx 25, Torx 40*, Torx 50*
  4. -      pojemnik na odkręcone śruby
  5. -      szmaty czyste i brudne

opcjonalnie:

  1. -      spray antykorozyjny (niekoniecznie wiodącej marki na wu)
  2. -      taśma teflonowa do kranów*
  3. -      uniwersalna srebrna taśma samoprzylepna na tkaninie*

Czas:

Pierwszy raz i nie spiesząc się: dniówka
Kolejny raz: 1-2h (w warunkach warsztatowych i bez certolenia się <1h)

Etapy:

A. Demontaż

1.    Zdejmujemy ozdobną pokrywę silnika (klucz nasadowy 10 mm, 2 śruby, pociągamy pokrywę do góry i przodu, fot. 01).


fot. 01

2.    Demontujemy osłony spodu silnika. Blaszana (klucz nasadowy 14mm)  i plastikowa, która mocowana jest z przodu 3 wkrętami z łbem sześciokątnym 10mm, a  po bokach dwoma typowymi plastikowymi zatrzaskami blokowanymi centralnym bolcem. Dodatkowe 3 śruby na jej tylnej krawędzi, łączące ją z osłoną blaszaną, szybko korodują i nie dają się odkręcić – pozostaje potraktować je brutalnie (co sprowadza się do wyrwania nakrętek z plastiku) i później zapomnieć, bo ich brak specjalnie nie przeszkadza. Patrz fot. 02.


fot. 02

3.    Demontujemy atrapę chłodnic (grill) – daje to dostęp do mocowań rur na intercoolerze.
Patrz: TUTAJ

4.    Odłączamy klemy, wyjmujemy akumulator. Demontujemy skrzynkę akumulatora.
Patrz: Demontaż półki akumulatora

5.    Demontujemy skrzynkę filtra powierza.
Patrz Demontaż i montaż obudowy filtra powietrza i dolotu do turbosprężarki
Przeszkadza zbiornik wyrównawczy płynu chłodzącego - pomaga odkręcenie wkrętu mocującego zbiornik, wypięcie go z pozostałych uchwytów i odsunięcie, na ile pozwalają węże, fot. 03)


fot. 03

6.    Demontujemy plastikowy “mieszalnikotłumik”

    6.1.  wykręcamy wkręt ustalający (Torx 20) górny blaszany element ryglujący i wyjmujemy ten rygiel (fot. 04).


fot. 04

    6.2.  odblokowujemy dolny druciany rygiel na połączeniu z rurą gumową do intercoolera (zagięty koniec tego drutu ryglującego  ma wskoczyć w wycięcie), rozłączamy rurę.

    6.3.  “mieszalnikotłumik”  mocują dwie śruby (klucz nasadowy gwiazdkowy E11: jedna centralnie od przodu, druga z boku od lewej, patrząc do tylu auta). Dostęp do obu wymaga przedłużek (fot. 05, 06).


    fot. 05


    fot. 06

7.    Demontujemy (osieroconą już z jednego końca) rurę gumową doprowadzającą do intercoolera (opaska na króćcu, 8mm).*

8.    Demontujemy rurę gumowa odprowadzającą od intercoolera (opaska na króćcu 8 mm + druciany rygiel na połączeniu z kolektorem dolotowym; analogicznie jak rura doprowadzająca).*

9.    Demontujemy mostek nad paskiem, stanowiący podstawę dla jednej ze śrub mocujących w/w plastikowy “mieszalnikotłumik” (2 śruby, klucz gwiazdkowy E11, fot. 07, 08).


fot. 07


fot. 08

10.  Zakładamy na stosowny element napinacza klucz nasadowy 17mm (12-kątny) na przedłużce. Klucz musi być o długim ramieniu ca 50 cm tak, żeby wystawał ponad poziom chłodnicy (u mnie spisał się świetnie klucz dynamometryczny, fot. Pa-09, Pa-10). Nie ma potrzeby popuszczania śruby mocującej napinacz.


fot. 09


fot. 10

11.  Pomocnik “napręża” napinacz (wbrew sile sprężyny, w lewo patrząc do tylu auta) luzując pasek – umożliwia to jego zdjęcie - po czym powoli odpuszcza wolny juz napinacz (nie dopuszczając do jego dynamicznego “strzału”).

12. Kontrolujemy rolki: napinacza i dwie stałe *. Powinny obracać się lekko, bez szumów i luzów. Rolkę napinacza możemy potencjalnie zregenerować, tzn. wymienić jej łożysko (rolka składa się z połówek obejmujących typowe łożysko 6203, fot. 11, połączonych ze sobą 3 nitami). Przykręcona jest do korpusu napinacza śrubą - Torx 40. Napinacz przymocowany jest do bloku silnika za pomocą tylko jednej śruby, demontuje się go łatwo – klucz gwiazdkowy E14 (fot. 12, 12a).


fot. 11


fot. 12


fot. 12a


Rolki stałe są z kolei nierozbieralne (łożysko jest zatopione w tworzywie sztucznym, fot. 13) i obawiam się, że wymagają wymiany w całości. Demontaż rolek stałych jest banalny (1 śruba, Torx 40, fot. 14) pod warunkiem zdjęcia plastikowego dekielka. Mnie udało się zdjąć dekielek przy użyciu wkrętu do drewna (wpierw wywierciłem w dekielku centralnie 2mm otwór wiertłem trzymanym w palcach, pokręcając rolką, fot. 15, 16), który to wkręt posłużył za uchwyt do pociągnięcia dekielka (otwór po wkręcie później zakleiłem). Można też oczywiście dekielek brutalnie połamać (pojęcia nie mam, czy z nowa rolka dostaje się nowy dekielek - logicznym by było, żeby tak).


fot. 13


fot. 14


fot. 15


fot. 16

B. Montaż

Odwrotność demontażu.

Uwagi:

* Powinno się też dać wymienić pasek bez zaznaczonych gwiazdką punktów, ale:
a) lepszy dostęp i b) patrz Uwaga 3, 4 i 5 poniżej.

1. Należy zapamiętać i dokładnie odtworzyć przebieg paska po rolkach
(fot. 17, 18  -  nota: zdjęty jest tu drążek stabilizatora).


fot. 17


fot. 18

2. Niezmiernie istotne jest prawidłowe poprowadzenie paska po wszystkich kołach wielorowkowych (łatwo przeskoczyć o jeden rowek) – najlepiej kontroluje się to od dołu silnika.

3. Wymiana paska to doskonała okazja poprawienia uszczelnień na dolocie przed i za intercoolerem. Chyba imminentną cechą tego silnika są właśnie uporczywe, choć minimalne, przedmuchy tamże, skutkujące zafajdaniem rur gumowych intercoolera i później bloku silnika olejem z odpowietrzenia skrzyni korbowej. W moim przypadku podłożyłem pod oryginalne o-ringi kilka nawojów taśmy teflonowej (także na „mieszalnikotłumik”, jego górny króciec). Zwilżenie o-ringów olejem znacznie ułatwia montaż.

Odkryłem też na powierzchni gumowych rur łączących do/od intercoolera ślady ich ocierania się o inne elementy osprzętu. Z pewnością doprowadziłoby to z biegiem czasu do pęknięcia tych gum. Starannie i ciasno owinąłem więc rzeczone rury gumowe uniwersalną “srebrną” taśmą samoprzylepną, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc wykazujących przytarcia. Na ile to pomoże, pokaże czas. Z pewnością wyrok został co najmniej odroczony.
Patrz fot. 19, 20.


fot. 19


fot. 20

4. Przy okazji zdemontowanych skrzynek filtra powietrza i akumulatora mamy niezły dostęp do zakamarków pozareflektorowych, jak  i do samych reflektorów. To tak w aspekcie serwisowym tychże oraz antykorozyjnym.

 


zdjęcia i opracowanie: egon4x4

 

JEEPnieci SQUAD - Copyrights
  • google